Moc wrażeń w pięknym Toruniu – wyjazd scholi parafialnej

W sobotę 4 czerwca br. schola parafialna pod opieką siostry Dawidy Prusińskiej i siostry Anieli Śniadkowskiej udała się na wycieczkę do Torunia. Wieńczyła ona całoroczną posługę scholi, która swoim śpiewam pomagała w niedzielnych Mszach św. dla dzieci.  Udałyśmy się do pięknego Torunia, które znajduje się w niedalekiej odległości od Ostródy. W naszą podróż udałyśmy się pociągiem, a korzystając z okazji w trakcie jazdy zrobiłyśmy ekspresową próbę scholi, ćwicząc pieśni na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego.

Nasza wyprawa skoncentrowana była głównie na Toruńskiej Starówce, na której znajduje się mnóstwo atrakcji. Zaraz po przybyciu do Torunia pierwsze kroki skierowałyśmy do kościoła św. Jakuba, który od 2021 roku został podniesiony do rangi sanktuarium. Kościół św. Jakuba jest ważnym miejscem w szlaku pielgrzymim sióstr Terezjanek, ponieważ na tyłach tegoż kościoła znajduje się sarkofag Sł. Bożego Adolfa Piotra Szelążka, założyciela Sióstr Terezjanek. Toczący się proces beatyfikacyjny skłania do częstego nawiedzania i modlitwy za przyczyną biskupa. Również i nasza grupa klęcząc przy sarkofagu zawierzała własne intencje. Pomocą była specjalna modlitwa do biskupa Szelążka, którą każde dziecko otrzymało w formie obrazka z portretem biskupa. Na głos odczytałyśmy modlitwę i w milczeniu wypowiedziałyśmy własne prośby. Wspólną intencją było podziękowanie za wspaniałą pogodę, która dawała pewność udanej wycieczki. Dziewczęta w krótkiej historii zostały zapoznane z postacią biskupa Szelążka.

Kościół św. Jakuba zrobił na nas wszystkich ogromne wrażenie swoim pięknym stylem i cały czas posuwającymi się pracami konserwacyjnymi.

Kolejnym punktem naszego miejsca w Toruniu było Planetarium. Tam wzięłyśmy udział w seansie: “Cudowna podróż”. W trakcie seansu zapoznałyśmy się z podstawowymi gwiazdozbiorami oraz związanymi z nimi greckimi mitami. Udałyśmy się także w podróż po Układzie Słonecznym, lądując na powierzchni Księżyca i Marsa. Poznałyśmy Słońce jako jedną z gwiazd oraz sprawdzałyśmy, czy w kosmosie można spotkać ufoludki.

Po niebotycznych przeżyciach udałyśmy się na kolejną moc wrażeń, którą przysporzyła nam wizyta w Żywym Muzeum Piernika. W nietypowy sposób zostałyśmy przeniesione do średniowiecza,  w którym – pod okiem Mistrza piernikarskiego i uczonej Wiedźmy Korzennej – poznałyśmy wszelkie rytuały związane z wypiekiem piernika. Na koniec każdy uczestnik, po zdobytej gruntownej wiedzy wykonał własnoręcznie toruński piernik. Cały pokaz i warsztat przebiegał w niezwykłej atmosferze i z humorem, doświadczając średniowiecznej kultury i języka.

Kolejnym punktem na trasie naszego zwiedzania była Manufaktura Cukierków, w której poznaliśmy tajniki wyrobów cukierków i lizaków. Na naszych oczach Karmelarki zaprezentowały nam cały proces i etapy powstawania cukierków: od wylania karmelu i jego barwienia aż po tworzenie wzorów. Kiedy masa była już przygotowana, każda z nas stawała za stołem produkcyjnym i własnoręcznie przygotowywała lizaka. Niesamowite wrażenie zrobiło na nas dotknięcie ciepłego karmelu i czucie, niejako przez skórę zapachu słodyczy. Na koniec, za uwagę i cierpliwość, zostałyśmy nagrodzone ciepłymi karmelkami, dyplomami z wykonanego warsztatu oraz własnymi, ukręconymi lizakami.

Zaraz po wyjściu z Manufaktury Cukierków czekała na nas wata cukrowa, smaki naszego dzieciństwa, którą chętnie kosztowałyśmy z uśmiechem na twarzy.

Oczywiście podczas naszego zwiedzania nie mogło zabraknąć mnóstwa zdjęć przy ważnych miejscach Starówki Toruńskiej, w którym poczytne miejsce zajmuje Pomnik Mikołaja Kopernika.

Zaopatrzone w pamiątki i toruńskiej pierniki nasz intensywny czas zakończyłyśmy smaczną pizzą i powrotem do słonecznej Ostródy.

Dziękujemy Panu Bogu za bezpieczną i pełną wrażeń wycieczkę a przede wszystkim za dar pięknej, słonecznej pogody.

s. Dawida Prusińska CST